Dzisiaj byłem na dodatkowych badaniach. Jestem w takim wieku, że jednocześnie powinno i nie powinno się mnie informować o wynikach badań. Ale rodzice, jejku, zachowują się jak dzieci. Ale to chyba do mnie nie dotarło jeszcze co się dzieje. Czuję się jakbym oblał naprawdę bardzo ważny test. I nie mogę go poprawić.
Przede wszystkim nie mam raka mózgu. No bo takie coś nie istnieje. Rak jest wtedy, jak coś się popsuło w komórkach nabłonkowych, a w mózgu jest ich co kot napłakał - mało. Także to nie rak. Po prostu złośliwy guz mózgu. Brzmi lepiej niż rak.
Będzie naciskał mi na szyszynkę coraz mocniej. To taka część mózgu, która wydziela hormony odpowiedzialne za np. sen. To przez szyszynkę ciężko zasnąć kiedy światło jest włączone.
Dodatkowe badania sprawdzą czy guz można operować, ale jest na to mała szansa. Prawdopodobnie będę miał dwa tygodnie chemii, dwa tygodnie życia. I tak na okrągło. Do śmierci, chyba że będę chciał przerwać.
PS
Szyszynka wydziela substancję, która jest głównym składnikiem ayahuasca.
Przede wszystkim nie mam raka mózgu. No bo takie coś nie istnieje. Rak jest wtedy, jak coś się popsuło w komórkach nabłonkowych, a w mózgu jest ich co kot napłakał - mało. Także to nie rak. Po prostu złośliwy guz mózgu. Brzmi lepiej niż rak.
Będzie naciskał mi na szyszynkę coraz mocniej. To taka część mózgu, która wydziela hormony odpowiedzialne za np. sen. To przez szyszynkę ciężko zasnąć kiedy światło jest włączone.
Dodatkowe badania sprawdzą czy guz można operować, ale jest na to mała szansa. Prawdopodobnie będę miał dwa tygodnie chemii, dwa tygodnie życia. I tak na okrągło. Do śmierci, chyba że będę chciał przerwać.
PS
Szyszynka wydziela substancję, która jest głównym składnikiem ayahuasca.
0 Komentarze